Emi znalazła swoje miejsce na ziemi. Ma wymarzony dom, w którym będzie otoczona troską i rozpieszczana tak, jak na to zasługuje. Stała się członkiem rodziny Pani Euniki, jej męża i córki Kornelii. Sunia została przez nich pokochana gdy tylko zobaczyli jej zdjęcie i przeczytali o jej dramatycznym losie . W czasie wizyty złożonej przed adopcją z uznaniem oglądałyśmy przygotowania na przyjęcie suni. W domu było posłanie, dostosowane do rozmiaru pieska, odpowiednie miseczki, podkłady i zabawki. Nie miałyśmy wątpliwości, że to jest idealne miejsce dla malutkiej, a domownicy podjęli świadomą decyzję o adopcji pieska. Emi będzie wspaniałą towarzyszką zabaw dla Kornelii, przed nimi dni wypełnione gonitwą i radością. Życzymy bliskim Emi niezliczonych okazji do wspólnego szczęścia z sunią, wypełnionych uśmiechem.