Silver wraz z Piorunkiem została uratowana na majowych targach w Pajęcznie w 2017 roku. Ta mała kucynka stała na placu wśród wielkich koni kuląc się ze strachu. Miała poraniony pyszczek. Kiedy jej wzrok spotkał się z naszym, z przerażonych oczu zwierzęcia można było odczytać niemą prośbę: “błagam zabierz mnie z tego piekła, ja nie chce umierać…” Nie mogłyśmy jej tam zostawić na pewną śmierć. Gdy przyjechała do naszej stajni okazało się, że jest chora.
Dzięki właściwej opiece weterynaryjnej i odpowiednim medykamentom powoli wróciła do zdrowia, ale nadal jest pełna obaw i okazuje nieufność w stosunku do ludzi. Ten strach jest pozostałością z jej przeszłości, zadrą, która mocno utkwiła w jej psychice na skutek bardzo złego traktowania. Silver była bita i poniewierana, traktowana jak przedmiot. Do dnia dzisiejszego podchodząc do niej nie można wykonywać gwałtownych ruchów, gdyż uruchamia to reakcje obronne i stwarza tym samym niebezpieczeństwo dla innych. Silver jest konikiem, który reaguje natychmiast atakiem, więc jest postrachem kowala czy weterynarza. Po zaaklimatyzowaniu się u nas dołączyła do stada kucyków, które stały się jej rodziną. Jest wolna i bezpieczna. Jej stosunek do ludzi zmienia się, ale dzieje się to bardzo powoli. Nie jesteśmy w stanie nawet sobie wyobrazić jak bardzo musiała zostać skrzywdzona…
Żeby otrzymywać na bieżąco moje zdjęcia i informacje o mnie zaadoptuj mnie wirtualnie.