Pamiętacie Misie i jej 2 miesięczne dziecko? Udało się ocalić ich życie tylko i wyłącznie dzięki Wam ❤️ Było naprawdę niewiele czasu, ale wiele osób o wrażliwym sercu odmieniło ich przeznaczenie. Do ratowania ich życia dołączyli także wspaniali ludzie z Anglii, dzięki czemu w krótkim czasie udało się zebrać potrzebną sumę . 
Historia Misi jest okropnie smutna, całe życie pracowała w gospodarstwie i rodziła źrebaka po źrebaku, a jej domem była ciemna komórka. Scenariusz zawsze był ten sam, rodziła dziecko, które było tuczone, aby trafić na rzeź. A gdy osiągnęło już odpowiednią wagę, przyjeżdżał TIR i zabierał, to co dla każdej matki jest najcenniejsze . 
Ratując Misie nie miałyśmy nic, ani pieniędzy, ani miejsca na 2 konie. Przerażał nas bezdusznie tykający zegar, który odmierzał szybko upływające godziny, jakie pozostały do przyjazdu handlarza. Gdy już zapłaciłyśmy za ich życie, szybko udało się znaleźć wspaniały dom dla mamusi z maleństwem. Niestety dziś, po 1,5 roku Misia i jej córka, z powodu poważnej choroby w rodzinie adopcyjnej wróciły do nas . 
To nie są te same konie, to cudowne, ufne, zadbane dziewczynki, które już nie boją się, że ktoś je rozdzieli . 
Jesteśmy bardzo wdzięczne za opiekę nad nimi i bardzo Wam dziękujemy Kochani, że 1,5 roku temu obdarzyliście nas zaufaniem, a tym samym odmieniliście przeznaczenie tych klaczy. 
To dzięki Wam – Misia ze swoim ostatnim dzieckiem będą razem do końca życia ❤️
Zachęcamy do adopcji wirtualnej Misi i Małej Mi, bo nawet najmniejsza, ale stała comiesięcznie przelana suma, pozwoli zapewnić im to czego potrzebują.