Kochani, jesteśmy w rozpaczy – nasza cudowna Antosia odeszła na wiecznie zielone łąki. To dla nas kompletny szok.Dziekujemy lekarzom z Kliniki na Służewcu, którzy walczyli o jej życie z wielkim zaangażowaniem, ale mimo wysiłków nie udało im się uratować Antosi.
Tak trudno nam się z tym pogodzić…
Kochana Antosiu byłaś wspaniałym konikiem, dawałaś wszystkim tyle radości i obdarzałaś miłością cały świat. Nie mamy pojęcia jak Twoje odejście zdoła znieść przyjaciółka Balbinka,
dla której zawsze byłaś oparciem i cała reszta fundacyjnych zwierzaków, które odwzajemniały Twoją wielką miłość. Byłaś naszym słoneczkiem, bez Ciebie nic już nie będzie takie samo .
Antosiu biegaj szczęśliwa po bezkresnych łąkach i czekaj na nas za Tęczowym Mostem, wierzymy w to, że nadejdzie dzień, w którym spotkamy się znowu